Obraz wchodzi na ekrany kin w szczególnym momencie, kiedy to polscy katolicy przygotowują się do zaplanowanej na 10 września uroczystej beatyfikacji rodziny Ulmów. Będzie to wydarzenie bezprecedensowe w historii Kościoła: po raz pierwszy na ołtarze zostanie wyniesiona cała rodzina, w tym nienarodzone dziecko.
Ten film powstawał blisko 20 lat!
Gdy rozpoczynały się do niego zdjęcia, niewielu słyszało o rodzinie Ulmów i niewielu było zainteresowanych ich niezwykłą historią.
Mimo to reżyser, Dariusz Walusiak, zbierał materiały, rejestrował relacje świadków pamiętających jeszcze Józefa i Wiktorię oraz ich dzieci, odkrywał nowe fakty, badał motywacje i uczucia zarówno pozytywnych bohaterów tej opowieści, jak i tych odpowiedzialnych za tę i inne zbrodnie.
Pierwszym rozmówcą nagranym w 2004 roku był… brat Józefa Ulmy. Dzisiaj tak on, jak i kilkunastu innych świadków, których wypowiedzi zarejestrowano na potrzeby filmu, już nie żyją.
Pretekstem do zamknięcia i opowiedzenia nareszcie tej historii stało się jedno z najbardziej niezwykłych wydarzeń w historii Kościoła. Po raz pierwszy na ołtarze trafia cała rodzina, w tym nienarodzone dziecko!
Ten bezprecedensowy fakt nadaje dziełu reżysera ostateczny kształt. Ulmowie. Błogosławiona rodzina nie jest już w pierwszej kolejności filmem o zbrodni i nienawiści, lecz o nadziei i miłosierdziu. Jest opowieścią o dobru, które pokonuje zło; o sensie poświęcenia; o człowieczeństwie, które triumfuje…
Zapraszamy na seans, który będzie duchową przygodą, który wzruszy, ale także zainspiruje, pozwoli widzowi odpowiedzieć na kilka pytań w świetle postawy rodziny Ulmów. Wszak oni są już świętymi, a święci to wzór do naśladowania…