– To był dla mnie bardzo dobry czas! Niezwykle wartościowy, który nadal owocuje – mówi Jagoda. – Z dumą mogę siebie zaliczyć do „skrzydlatych mam”, bo ten program faktycznie kobietom „dodaje skrzydeł” – podkreśla Barbara. To tylko dwie z grona 19 zadowolonych mam, które wzięły udział w projekcie „Czas Mam” realizowanym przez Centrum Sportu i Kultury w Garwolinie w ramach programu Fundacji BGK „Skrzydła dla mamy”.
Projekt, realizowany od września do grudnia ubiegłego roku, był rozbudowany i dotyczył wielu aspektów codziennego życia kobiet, których głównym zadaniem aktualnie jest zajmowania się małymi dziećmi. Zgłosiły się do niego mamy w różnym wieku i z różną sytuacją zawodową (niepracujące, będące na urlopach macierzyńskich lub wychowawczych) mające jedno lub kilkoro dzieci.
Efekt? Udało się dopiąć skrzydła wszystkim uczestniczkom, a kilka z nich dosłownie odleciało – znajdując jeszcze w trakcie trwania projektu – prace zawodową.
W ramach cyklu młode mamy mogły skorzystać z zajęć fitness, warsztatów ceramicznych, warsztatów z „Pozytywnej dyscypliny”, indywidualnych konsultacji z doradcą zawodowym, warsztatów motywacyjnych. Wzięły także udział w spotkaniu z Agnieszką Stefaniuk, autorką bloga Family Fun by Mum. Wszystko po to, by mamy mogły poprawić kondycję i wzmocnić motywację do działania, odkryć nowe obszary zainteresowań, rozwinąć kreatywność i zdolności manualne, poprawić komfort życia rodzinnego, wzmocnić swoje kompetencje wychowawcze i komunikacyjne, doprecyzować ścieżkę przyszłej kariery zawodowej, zminimalizować stres i dopracować swoje mocne strony, poczuć siłę tkwiącą w macierzyństwie, poustawiać priorytety i skupić się na pozytywnym działaniu.
– Niemierzalnym, a jednak niezwykle ważnym, elementem programu było zapoznanie się kobiet między sobą. Rozpoznanie się, poczucie wspólnoty dzięki podobieństwu doświadczeń, bliskość dzięki zbliżonym sytuacją stanowiącym codzienność matek okazały się niezwykle istotną płaszczyzną porozumienia między uczestniczkami. Wiele kobiet wyraziło potrzebę integracji środowiskowej, wskazywało chęć założenia miejsca, gdzie mamy mogłyby się spotykać, rozwijać swoje pasje i wspierać doświadczeniem – mówi Barbara Kupczyk-Mikulska, pomysłodawca i koordynator projektu.
Dodatkowo odbyła się sesja fotograficzna, która posłużyła jako mała „kampania społeczna” promująca macierzyństwo. Efektem sesji był wydruk wielkoformatowego baneru, który zawisł w przestrzeni miejskiej. W ten sposób wypromowano rolę matki, podkreślono jej ważności i znaczenie kobiet w środowisku lokalnym.
Skrzydła w oczach mam
Co mamy sądzą o projekcie? Wszystkie podkreślają, że był to dla nich bardzo dobry czas.
– Skrzydła dla Mam był dla mnie bardzo owocnym czasem. Różnorodność zajęć i możliwości pobudziła moją kreatywność na wielu polach, dała kopa do działania, rozbudziła ciekawość i pasję. Skrzydła to też towarzystwo kobiet z podobnym jak ja doświadczeniem i etapem w życiu – rodzicielstwo, macierzyństwo ma swoje wymagania i fajnie było poczuć tę jedność z innymi mamami, dzielić się doświadczeniami i wzajemnie wspierać. Przekazane na zajęciach treści są bardzo pomocne, zostały mi one mi w pamięci i będę do nich wracać – mówi Katarzyna, mama siedmioletniego Antosia.
– To był dla mnie bardzo dobry czas! Niezwykle wartościowy, który nadal owocuje! Warsztaty z Pozytywnej dyscypliny pokazały mi, że jestem fajną mamą dla moich dzieci, dodały też odwagi i pewności, że jestem na właściwej drodze! Dzięki nim wiem już, w jakim kierunku ma podążać moje macierzyństwo, by być lepszym rodzicem, a co za tym idzie – by moje dzieci były szczęśliwe! Wiem już nad czym konkretnie mam pracować! Warsztaty z ceramiki pozwoliły mi odkryć kolejną pasję!!! Dały dużo radości i frajdy! Spotkania z doradcą zawodowym utwierdziły mnie w przekonaniu, że jestem spełnioną i szczęśliwą kobietą! Cykl tych wszystkich spotkań, warsztatów był wartościowy nie tylko dla mnie, ale dla całej mojej rodziny! Mój mąż zauważył, że jestem bardziej radosna, cieszy się razem ze mną z nowo odkrytej pasji do ceramiki – relacjonuje Jagoda, mama Rózi – lat 6, Janka – lat 5, Agatki – 2 lata, oczekująca kolejnego dziecka.
– Gdy pierwszy raz przeczytałam o programie w lokalnej prasie pomyślałam, że „nie mam czasu” nieopatrznie przekręcając hasło. Jednak, gdy dowiedziałam się od koleżanki, że spotkania odbywają się w godzinach okołopołudniowych, gdy ”starszaki” są w szkole i będę mogła na nie przychodzić z najmłodszą trzymiesięczną latoroślą szybko się zdecydowałam. I to był strzał w dziesiątkę. Najbardziej zainteresowała mnie pozytywna dyscyplina. Spotkania miały formę warsztatów, więc poza tym, że wynosiłam z nich wiele cennych treści, pomysłów, inspiracji mogłam jeszcze przećwiczyć rozwiązywanie konfliktowych sytuacji w scenkach. Również dzielenie się przez mamy własnym doświadczeniem było bardzo pomocne. Na pewno nie raz wrócę do materiałów z pozytywnej dyscypliny. Ciekawym momentem było spotkanie motywacyjne z Agnieszką Stefaniuk, mamą siedmiorga dzieci, która ma opracowany sposób „jak to ogarnąć” i chętnie dzieli się własnymi spostrzeżeniami z innymi kobietami. Zainspirowała mnie do podjęcia konkretnych działań w moim domu, rozdzielenia zadań w drużynie, jaką jest moja rodzina. Spotkania z doradcą zawodowym pozwoliły mi na określenie moich kompetencji i zawodów, w których mogłabym je wykorzystać – przekonuje Paulina, mama Zosi – lat 13, Wojtka – lat 11, Helenki – lat 9 i niespełna rocznego Tadeusza.
– Przyszłam na pierwsze warsztaty z ogromną ciekawością i nadzieją, że przeżyję coś niezwykłego. Nie pomyliłam się. Podczas naszych spotkań poznałam inne mamy, które tak jak ja poświęcają większą część swojego życia rodzinie, zapominając o własnych potrzebach. Wspólnie spędzony czas – w tym babskim gronie, rozmowy, zajęcia warsztatowe z coachem, psychologiem oraz te z ceramiki, ćwiczenia na basenie i w sali gimnastycznej okazały się nie tylko doskonałą pożywką dla ciała, ale i dla duszy. Z dumą mogę siebie zaliczyć do „skrzydlatych mam”, bo ten program faktycznie kobietom „dodaje skrzydeł” – mówi Barbara, mama Tadeusza – lat 14, Franka – lat 11, Helenki – lat 5 i 16-miesięcznego Karolka.
Projekt „Czas Mam” był realizowany przez Centrum Sportu i Kultury i sfinansowany przez Fundację BGK w ramach programu „Skrzydła dla mamy” w kwocie 14 655 zł.