Koncert „Requiem” i „Msza c-moll” w Filharmonii Narodowej oraz „Don Giovanni” w Warszawskiej Operze Kameralnej. To dwie majowe propozycje Centrum Sportu i Kultury w Garwolinie w ramach projektu „Operobus”. Oba wydarzenia są częścią 34. Festiwalu Mozartowskiego.
Requiem Wolfganga Amadeusza Mozarta tradycyjnie w ścisły sposób wiąże się z biografią kompozytora. Oto Msza żałobna, którą twórca pisze na własny pogrzeb! W wyścigu z czasem – i ze śmiercią! – kompozytor przegrywa, pozostawiając dzieło nieukończone. Jego pierwszej redakcji podejmuje się uczeń i współpracownik Mozarta – Franz Xaver Süssmayr. Poza tym, że wersję Süssmayera mamy wszyscy siłą tradycji, przez ilość powtórzeń i wykonań niejako „we krwi” można z jego koncepcją zakończenia i orkiestracji utworu dyskutować. Już w XIX wieku zaczęły powstawać inne warianty opracowania nieukończonego arcydzieła. – Kilka miesięcy temu jednak wydawnictwo Carus Verlag premierowo zaprezentowało najnowszą propozycję, wobec której nie mogliśmy i nie chcieliśmy przejść obojętnie. Jej autorem jest wybitny dyrygent i chórmistrz Howard Arman. Jego wersja w olśniewający sposób balansuje między szacunkiem do tego, co napisał Mozart, równocześnie szlachetnie dyskutując także z tym, co dopisał Süssmayer. Wersja Howarda Armana sytuuje Requiem nie tylko w kontekście biografii kompozytora i wszelkich legend i anegdot związanych z jego powstaniem, ale również w szerszym kontekście i panoramie historii muzyki. Zwracają uwagę pomysły związane z nowym kształtem akompaniamentu i rozwiązań harmonicznych w części Lacrimosa. Całkowicie dopisane zostało polifoniczne Amen, zwieńczenie sekwencji, które Süssmayr w zaskakujący sposób zignorował i pominął – czytamy w zapowiedzi koncertu, który już 12 maja uczestnicy wyjazdu w ramach projektu „Operobus” usłyszą w Filharmonii Narodowej. Czytaj dalej